Zanim zdecydujesz się złożyć podpis na dokumentach, dokładnie przeanalizuj ich treść. Co powinno znaleźć się w umowie?
Po otrzymaniu umowy kredytowej pierwsze, co trzeba sprawdzić, to oczywiście poprawność danych osobowych oraz kwoty, które zostały wpisane. Później konieczne jest przeczytanie paragrafów dotyczących kwestii naliczania opłat. To bardzo ważne, aby wiedzieć ile, kiedy i za co zapłacimy. Zwykle banki są transparentne, jeśli chodzi o rozliczenia, i bardzo konkretnie formułują takie zapisy, natomiast jeżeli zauważysz, że są tam jakieś niedopowiedzenia czy kwestie budzące wątpliwości, porozmawiaj z ekspertem. Kredyt zawierasz najczęściej na kilkadziesiąt lat. Składając podpis, musisz mieć pewność, że wszystkie elementy umowy są dla Ciebie w stu procentach zrozumiałe.
Szczególnie ważnym elementem umowy kredytowej są warunki uruchomienia kredytu. Bez ich spełnienia samo podpisanie umowy nie będzie skutkowało wypłatą kredytu. Zawsze w tym miejscu znajduje się informacja o wpłacie wkładu własnego. Pamiętaj, że dopiero po uregulowaniu wkładu własnego bank będzie mógł uruchomić kredyt. Następnym punktem są ubezpieczenia do kredytu. Banki zawsze wymagają ubezpieczenia nieruchomości. Należy zweryfikować czy jest konieczność wzięcia ubezpieczenia proponowanego przez bank czy też jest możliwość skorzystania z oferty dostępnej na rynku. Najczęściej oferty rynkowe są korzystniejsze finansowo.
Ubezpieczenie na życie to kolejny punkt, który znajduje się praktycznie w każdej umowie kredytowej. Tu sytuacja jest analogiczna jak z ubezpieczeniem nieruchomości, trzeba zweryfikować możliwość skorzystania z własnego ubezpieczenia. Pamiętaj o terminach na spełnienie warunków zapisanych w umowie. Może zdarzyć się sytuacja, że mimo podpisania umowy nie będziesz w stanie spełnić warunków na uruchomienie kredytu w odpowiednim czasie.
Kolejny zapis, który musisz przeanalizować to oczywiście kwestia wypowiedzenia. Każda ze stron ma prawo zrezygnować z umowy ze względu na różne czynniki. Banki najczęściej decydują się na taki krok wtedy, kiedy kredytobiorca nie wywiązuje się z obowiązku spłaty, zapisanego w harmonogramie. Jako kredytobiorca możesz z kolei odstąpić od umowy do 14 dni po jej podpisaniu lub gdy spłacasz kredyt w całości. Zadbaj o to, żeby takie zapisy również znalazły się w umowie. Równie istotne jest także zwrócenie uwagi na to, czy w dokumencie znalazł się paragraf dotyczący pożyczek w innych bankach. Czasami zdarza się, że klient, który podpisuje umowę z konkretną placówką, ma obowiązek wystąpienia do banku o zgodę na zaciągnięcie kolejnych pożyczek, nawet jeśli procedura ta ma odbyć się w innym banku.
Kupujesz lub sprzedajesz nieruchomość?
Uniknij kosztownych błędów! W 60 sekund odpowiedz na 5 prostych pytań, a my powiemy Ci, na co uważać!
Czym dokładniej jest zdolność kredytowa? Większość osób, które miały styczność z kredytami zna definicje tego pojęcia. Każdy bank ma swój kalkulator, na podstawie którego wylicza, jak dany klient może się zadłużyć, oczywiście uwzględniając wiele parametrów tj. ilość zobowiązań, jakie obecnie posiada klient, ilość osób w rodzinie, gdzie dany klient mieszka itd. W skrócie im więcej zarabiamy, tym mniej mamy osób na utrzymaniu i tym większa będzie nasza zdolność kredytowa.
Każdy bank może inaczej patrzeć na naszą zdolność kredytową, gdyż każdy z nich posiada wspomniany kalkulator, ale oczywiście te różnice nie będą jakieś kolosalne np. gdy klient w jednym banku może liczyć na kredyt w wysokości 500 tys. zł., to w innym będzie mógł tylko 300 tys. Banki nie patrzą na wysokość kredytu tylko na wysokość raty miesięcznej, ale również mogą wyznaczyć maksymalny dług, jaki może posiadać klient oraz maksymalną ilość kredytów.
Jeżeli chcę inwestować pieniądze w mieszkania, to czy mogę zaciągnąć tyle kredytów, ile chce? – niestety nie, gdyż banki blokują ilość kredytów, jaką klient może na raz posiadać.
Jeżeli jesteśmy zdecydowani, że chcemy kupić mieszkanie na wynajem, to aktualnie klient w banku nie za bardzo może przyznać się do swoich planów inwestycyjnych, gdyż kredyty hipoteczne przez banki traktowane są jako kredyty na mieszkania, wykorzystywane na własny użytek.
Czy bank dowiadując się, że wynajmujemy mieszkanie i sami w nim nie mieszkamy, może nałożyć na nas jakąś karę? – na szczęście nie, gdyż bank nie interesuje się tym, co klient robi z mieszkaniem, pod warunkiem, że spłaca terminowo kredyt.
Używając kalkulatorów kredytowych, możesz dokładnie dowiedzieć się, ile będzie wynosiła rata kredytu, jednak pamiętaj, że jest to wartość pomnożona o aktualny WIBOR. Wielu osobom wydaje się, że oprocentowanie o wielkości 2,16% niewiele różni się od np. 3,03%. Spójrzmy zatem na liczby. Załóżmy, że potrzebujesz 250 000, które będziesz spłacać przez 25 lat. Przy oprocentowaniu 2,16%, kwota, którą oddasz bankowi, wynosić będzie 329884,39 zł, a każdorazowa rata wyniesie Cię 1099,61 zł. W przypadku oprocentowania 3, 03%, kwota raty to 1189,43 a spłaty to 356829,86, czyli niemalże 27 tysięcy więcej! Ta kwota jest już całkiem spora i można zainwestować ją w coś znacznie lepszego niż bank, któremu oddajemy pieniądze.
Obliczenie raty kredytu hipotecznego nie jest wcale trudne i nie musimy wychodzić z domu, by sprawdzić, ile wyniesie nas rata kredytu. Wystarczy skorzystać z kalkulatora kredytu hipotecznego. Jak to zrobić? Musimy znać dwa parametry, które podamy w kalkulatorze. Są nimi kwota kredytu, jaką chcielibyśmy uzyskać i okres jego spłaty. Na podstawowym i orientacyjnym poziomie te dane wystarczą. Jeśli jednak chcemy uzyskać nieco dokładniejsze informacje, warto podać dane takie jak: oprocentowanie, czy prowizję za udzielenie kredytu. Te dwa parametry skopiować możemy z oferty jednego z banków, czy chociażby z porównywarki kredytów w internecie.
Dzięki tej prostej czynności uzyskamy dosłownie w kilkanaście sekund potrzebne nam informację, który bank udzielić nam może kredytu i na jakich warunkach. Poza wskazaniem przez kalkulator rat kredytu hipotecznego, wysokości tychże rat i ich ilość, uzyskać możemy też informacje o harmonogramie spłat i sprawdzić zmiany wysokości odsetek czy łączny koszt kredytu.
Doradca zazwyczaj na pierwszej rozmowie może stwierdzić, jaką zdolność finansową posiada jego klient, dzięki uzyskaniu odpowiedzi na pytania dotyczące m.in. jego zarobków, ilości zobowiązań finansowych itd. Doradca korzysta ze specjalnych kalkulatorów udostępnianych przez banki, dzięki którym może sprawdzić, czy w danym banku jego klient może wziąć kredyt. Określanie zdolności przez doradcę finansowego jest bardzo dokładne, lecz z lekkim marginesem błędu i często jest tak, że jeżeli klient usłyszy na spotkaniu, że posiada zdolność kredytową na 500 tys., to znaczy, że może na taką kwotę się zadłużyć.
Jeżeli interesuje nas zaciągnięcie kredytu hipotecznego, to musimy mieć na uwadze, że każdy bank wymaga najczęściej 10% lub 20% wkładu własnego. Im większy wkład własny, tym lepsze warunki w banku.
Po pierwszym spotkaniu klienta z doradcą, gdy ma on już określona swoją zdolność finansową, następnym krokiem będzie znalezienie ofert mieszkaniowych i wybranie z nich 2-3, które nas najbardziej interesują i wraz z nimi udanie się ponowie do doradcy finansowego. Doradca doradzi, co powinno znaleźć się w umowie przedwstępnej i złoży z naszą pomocą wnioski o kredyt do banków. Wiele banków obecnie oferuje na swoich stronach gotowe wnioski, które klient wypełnia na spotkaniu przy pomocy dokumentów, które prosił o przyniesienie doradca i zaczyna się analiza kredytowa a banku.
Jakie dokumenty potrzebujemy, aby złożyć wniosek o kredyt? - jest to sprawa bardzo indywidualna i w zależności od tego, z jakiego tytułu klient uzyskuje dochody, co chce kupić, ale najczęściej będzie to: dowód tożsamości, zaświadczenia o wysokości uzyskiwanych dochodów od pracodawcy na drukach bankowych, wyciągi z konta bankowego potwierdzające wpływy.
Przy rozwodzie w grę wchodzić mogą duże emocje, ale niespłacanie kredytu hipotecznego może odbić się wpisaniem na listę dłużników i dużymi problemami, dlatego warto zachować zimną krew i wraz z małżonkiem do chwili rozwodu spłacać kredyt hipoteczny. Dalsze działa mogą być różne, zależą od sytuacji i chęci rozwodzących.
Najprostszą i rozwiązującą sytuację wspólnego mieszkania i kredytu opcją jest sprzedaż mieszkania, spłacenie kredytu i podzielenie się resztą pieniędzy. Drogi małżonków w tej chwili kompletnie się rozchodzą i nie muszą martwić się dalszymi sprawami formalnymi związanymi z mieszkaniem. Jest to najlepsza opcja dla małżonków, którzy rozstają się w niezgodzie i nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego. Inne możliwe opcje wiązałaby się dla nich z koniecznością współpracy i dobrej woli, jeśli więc nie mają takich chęci najlepiej mieszkanie sprzedać i o tym wszystkim zapomnieć, nawet jeśli stracimy na tym trochę pieniędzy.
Jednak wiele rozwodzących się par decyduje się na inne rozwiązania. Przyczyn może być wiele np. fakt, że jedna z osób przywiązała się do mieszkania, jest to jej wymarzone miejsce, chce je zatrzymać i spłacać samodzielnie kredyt.
Porozumienie się małżonków w przypadku rozwodu, może właśnie zaistnieć w tej sytuacji. Jeśli jedna z osób chce zachować mieszkanie i spłacać kredyt, ale na przykład sama nie miałaby zdolności kredytowej, natomiast stać ją na spłatę a rozwodzący się są w dobrych stosunkach, to mogą zachować kredyt. Ma to niestety swoje minusy, gdyż druga osoba w takim wypadku widnieje w BIK jako obciążona kredytem hipotecznym, i jeśli na przykład z nowym małżonkiem lub samodzielnie chciałabym wziąć inny kredyt hipoteczny, to może go nie dostać ze względu na brak uzyskania zdolności kredytowej.
Warto także zadbać o wprowadzenie zapisów, które chronią Cię wtedy, kiedy pojawiają się czynniki niezależne od Twoich działań. Np. bardzo istotna jest kwestia karencji. W czasie jej trwania spłaca się jedynie odsetki od uruchomionej części kredytu, co jest istotne m.in. wtedy gdy deweloper spóźnia się z przekazaniem kluczy lub budowa musiała stanąć ze względu na nieodpowiednie warunki atmosferyczne. Pamiętaj także, że po otrzymaniu kredytu nie spoczywa na Tobie obowiązek wykonywania żadnych działań dodatkowych na własny koszt. Jeśli np. instytucja finansowa wymaga od Ciebie aktualnej wyceny nieruchomości i zapłacenia za nią, wiedz, że jest to zapis niezgodny z prawem. Takie koszty leżą wyłącznie po stronie banku.
Oprócz tego musisz zadbać o to, aby w umowie zawarto informację o tym, jak często konieczne będzie dostarczanie dokumentów dotyczących dochodów. Jeśli pominiesz tę kwestię, bank będzie miał prawo w dowolnym momencie żądać od Ciebie np. zaświadczenia o zarobkach czy wyciągu z rachunku osobistego.
Przejęcie długu po rozwodzie jest sposobem podobnym do przedstawionego wyżej, kiedy to jeden z małżonków spłaca samodzielnie kredyt i zostaje w mieszkaniu czy domu, na które kredyt jest wystawiony. Różnią się tym, że przejęcie długu jest bardziej oficjalną drogą i nie polega tylko na umowie między pozostającymi w pozytywnych stosunkach eks małżonkami. Była para udać musi się do notariusza i do banku podpisując umowę i aneks zmieniający kredytobiorcę oraz właściciela nieruchomości w księgach wieczystych. Niestety minusem takiego rozwiązania jest fakt, że bank ponownie bada zdolność kredytową, tym razem jednej tylko osoby i jeśli osoba ta nie spełni wymogów banku, to aneks taki nie będzie mógł zostać podpisany. Przejęcie długu po rozwodzie jest więc rozwiązanie, jedynie dla osoby, która zdolność kredytową posiada.
Ślub cywilny sprawia, że para staje się małżeństwem, a ich finanse wchodzą w skład wspólnoty majątkowej tak jaki cały majątek nabyty w trakcie trwania małżeństwa. Dzieje się tak o ile para, nie podpisze przed zawarciem małżeństwa tak zwanej intercyzy, która dokładnie precyzuje kto, co wniósł do małżeństwa, zasady działania finansów w trakcie jego trwania i ustalanie odrębności majątkowej. Jak się to ma do kredytu? Zabezpieczenie się intercyzą na wypadek rozwodu może zapobiec wielu problemom z ustalaniem rozdzielności majątkowej również, jeśli para ma wspólny kredyt hipoteczny.
Pamiętaj, kompleksowe sprawdzenie umowy z bankiem jest ważne z punktu widzenia Twojego bezpieczeństwa. Jeżeli nie potrafisz ocenić rzetelności dokumentu samodzielnie, skontaktuj się z naszą firmą, a my dokonamy dla Ciebie rzetelnej analizy.
Wiele eks małżonków decyduje się również wspólnie spłacać kredyt po rozwodzie. Dlaczego? Jeśli na przykład mają dzieci, które wkrótce wchodzić będą w dorosłość, chcą zachować mieszkanie dla nich. Oczywiście, jeśli w takim wypadku jeden z małżonków nie będzie spłacał swojej części, to obydwoje zostaną wpisani na listę dłużników. Warto taką umowę przedyskutować z notariuszem i poprzedzić pisemnym porozumieniem.
Kolejną popularną opcją jest wspólne spłacanie kredytu i wynajem mieszkania. Nie zawsze sprzedaż mieszkania opłaca się, a nikt nie chce tracić pieniędzy, bo rozwód i tak generuje duże koszty. Czasem lepiej mieszkanie zostawić i wynajmować, a pieniędzmi z wynajmu spłacać kredyt i tym, co zostanie dzielić się na pół. Taką opcję również warto poprzedzić podpisaniem pisemnej umowy. W takim wypadku również małżonkowie muszą pozostać w zgodzie i akceptować wyborów lokatorów i koszty wynajmu.
Obejrzyj fragment szkolenia.
Zachęcamy do obejrzenia naszych specjalistów.
Działamy na terenie całej Polski.
Możemy wykonać audyt nieruchomości w dowolnym terminie.
Nasi prawnicy są wyspecjalizowani konkretnie w prawie nieruchomości.
Ustandaryzowane raporty z analiz umów rezerwacyjnych i deweloperskich.
Doświadczenie z setek audytów technicznych i prawnych w jednym miejscu.
Zobacz jedną z naszych lekcji.
Audyt nieruchomości to nie tylko równe posadzki i bezpieczne instalacje.
Kliknij na ikonę
żeby dowiedzieć się
więcej o usłudze!