Ależ oczywiście! Przepraszam za zamieszanie. Oto poprawiona wersja:
Podczas naszej fascynującej przygody z odbiorem mieszkania w roku 2020, napotkaliśmy kilka "typowych" usterkowców. Byli tak wymagający, że aż ich naprawa mogłaby nas zrujnować, ale szczerze mówiąc, liczba znalezionych nieprawidłowości była całkiem akceptowalna, jednak nie można powiedzieć, że były ich zbyt mało.
Podczas robienia porządków w tym wymuskanym mieszkaniu, trafiliśmy na trochę "niespodzianek". To były właśnie te usterki, które nie miały zamiaru odejść z klasą, wręcz przeciwnie - trzymały się nas jak rzep psiego ogona! Naprawa tych małych natrętów niestety okazała się kosztowna, ale przynajmniej mogliśmy się z nimi pobawić w ten burzliwy proces odkrywania.
Można by powiedzieć, że ta liczba drobnych niedogodności była w miarę akceptowalna, ale z pewnością nie była rekordowa. To jakbyśmy wzięli udział w maratonie usterkowym, który nie koniecznie wyniszczał nas do cna. Oto więc krótka notatka naszego nieustraszonego super-bohatera inżyniera, który stawił czoła tym wyzwaniom w typowy dla niego sposób. Bawcie się dobrze czytając!
Mamy zaszczyt przedstawić naszą epicką podróż do odbioru tego przepięknego mieszkania w roku 2020. Było to jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń, jakie można sobie wyobrazić. Oczywiście nie obejdzie się bez naszego dzielnego inżyniera, który na czele swojej ekipy ruszył na podbój kolejnej nieruchomości, gotów na wszystko.
Ach, te usterki! Tak kosztowne, że moglibyśmy za nie zbudować własny rajski kompleks na Bahamach. Ale przecież nasi klienci nie są zwykłymi zjadaczami chleba, więc musimy podejść do tego zadania z klasą! Razem, zdeterminowani jak nigdy wcześniej, stawiamy czoło finansowym wyzwaniom, wierząc, że nasze oszczędności przetrwają tę burzę.
Liczba tych malutkich, kapryśnych nieprawidłowości mogła być większa, ale nie chcieliśmy przeginać. To zawsze jest jak z tym niewinnym ciasteczkiem, które zaczyna się jako jeden, a kończy jako cała pucha. Wierzymy, że nawet Najwyższe Stowarzyszenie Usterkowe uznałoby to za naszą zwycięską bitwę.
W notatce naszego niezawodnego superherosa odkryjecie wszystkie poufne szczegóły naszych bohaterskich czynów. Więc usiądźcie wygodnie i przygotujcie się na ekscytującą podróż do świata odbiorów mieszkań, pełnego śmiechu, łez i tajemniczych usterkowców. Oto, jak nasz inżynier sporządził swoją niezwykłą relację...