W poniższym artykule przedstawiamy prognozy dotyczące wzrostu/spadku cen mieszkań.
Mówi się, że po wzrostach zawsze przychodzą spadki. Biorąc pod uwagę, że nieruchomości drożeją bezustannie już od dłuższego czasu, coraz częściej można usłyszeć, że rynek w końcu ulegnie załamaniu i ceny pójdą w dół. Jednak czy rzeczywiście można się tego spodziewać w najbliższym czasie?
Żeby móc prognozować, jak będą kształtowały się ceny nieruchomości w przyszłości, trzeba najpierw bliżej przyjrzeć się temu jak zachowywały się dotychczas. Już od dłuższego czasu ceny lokali silnie idą w górę. W ciągu ostatnich 12 miesięcy te wzrosły zarówno jeśli chodzi o mieszkania na sprzedaż w Warszawie, jak i w innych większych miastach. W niektórych lokalizacjach nieruchomości zdrożały nawet o kilkanaście procent.
Szczególnie silny wzrost cen w ostatnim roku można było zauważyć w sześciu największych miastach w Polsce, do których zaliczają się Warszawa, Kraków, Łódź, Gdańsk, Poznań czy też Wrocław. Zaczynając od końca, we Wrocławiu średnia cena za metr kwadratowy mieszkania wzrosła z poziomu 8750 zł do poziomu 9800 zł. W Poznaniu można zauważyć z kolei zmianę z poziomu 7700 zł do poziomu 8150 zł. W Gdańsku średnia cena za metr kwadratowy mieszkania wzrosła o około 500 zł. W sierpniu 2020 roku kształtowała się na poziomie 9600 zł, natomiast obecnie znajduje na poziomie 10050 zł.
Kupujesz lub sprzedajesz nieruchomość?
Uniknij kosztownych błędów! W 60 sekund odpowiedz na 5 prostych pytań, a my powiemy Ci, na co uważać!
O wiele więcej podrożały mieszkania w Łodzi. Średnia cena za metr kwadratowy wzrosła z 6700 zł do 7600 zł, co daje wzrost na poziomie kilkunastu procent. Równie mocno podrożały też mieszkania w Krakowie. Średnia cena za metr kwadratowy wzrosła tam z 9700 zł do 10900 zł.
Na rynku były zauważalne też spadki. W niewielkim stopniu mieszkania systematycznie taniały właściwie od samego sierpnia aż do początku roku. Na początku tego okresu średnia cena za metr kwadratowy na rynku pierwotnym wynosiła około 10750 zł. W styczniu z kolei wynosiła około 10500 zł. Później rynek się ożywił i ceny silnie poszybowały w górę.
Chwilowy spadek cen był jeszcze zauważalny od marca do kwietnia, kiedy to rozpoczynała się trzecia fala pandemii. Ostatecznie jednak cena za metr kwadratowy mieszkań w ciągu roku wzrosła o około 800 zł. Z poziomu 10750 zł wskoczyła na poziom 11550 zł. W związku z tak silnymi wzrostami, coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat zbliżającego się załamania. Wiele wskazuje jednak na to, że będzie trzeba na nie jeszcze poczekać.
Przewiduje się, że spadek cen będzie jedynie krótkookresowy. W aspekcie długoterminowym, nieruchomości nadal będą drożeć, co ma związek z tym że wraz z rosnącymi cenami wcale nie zauważa się spadku popytu. W wielu miastach dzieje się wręcz przeciwnie. Popyt rośnie i to całkiem sporo. Póki tak będzie, ceny nieruchomości na pewno nie pójdą w dół, co ma związek z prawem popytu. Trzeba jednak pamiętać o tym, że to działa tylko w momencie, w którym na rynku panują takie same warunki.
Kiedy można spodziewać się spadku popytu? Do zmniejszenia zainteresowania zakupem nieruchomości na pewno przyczyni się wzrost stóp procentowych. Na ten moment NBP tego nie zapowiada, natomiast w warunkach pogłębiającej się inflacja, prędzej czy później będzie musiała je podnieść. Eksperci wskazują, że to może stać się na początku 2022 roku. Jeśli rzeczywiście tak będzie, wówczas ceny nieruchomości mogą spaść już na dłużej.
Rynek mieszkaniowy jest bardzo dynamiczny. Inwestycje w nieruchomości, należą do tych najbardziej bezpiecznych. Przy coraz większym wzroście inflacji, nie opłaca się trzymać pieniędzy w „skarpecie”. Jednakże należy zadać sobie pytanie czy przy znaczącym wzroście stóp procentowych, dojdzie do załamania rynku nieruchomości? Raczej nie należy kreślić, aż tak czarnych scenariuszy, ale faktycznie zainteresowania mieszkaniami, domami może znacząco spaść.
Wysokie stopy procentowe oznaczają dużo większe koszty kredytów hipotecznych. Ten rodzaj kredytu w ostatnich latach, był jednym z najmniej oprocentowanych spośród wszystkich pożyczek jakich udzielały banki. Tym samym osoby, które zastanawiały się nad zakupem lokalu dla siebie lub w celach inwestycyjnych chętnie decydowały się na wzięcie kredytu hipotecznego. Duże zainteresowanie mieszkaniami przy jednoczesnej wciąż zbyt małej liczbie dostępnych nieruchomości, powodowało szybowanie cen w bardzo szybkim tempie.
Obecnie specjaliści rynku nieruchomości dostrzegają, że ludzie przestraszyli się wysokich stóp procentowych, a jednocześnie spora część osób, które posiadały zdolność kredytową, utraciła ją wraz ze wzrostem stóp procentowych.
Mówimy więc o wyhamowaniu rynku, ale daleko jeszcze do jego załamania. Należy pamiętać, że część ekspertów wieszczyła olbrzymie problemy rynku nieruchomości wraz z nadejściem koronawirusa. Praktyka pokazała jednak, że wpływ covid19 na rynek mieszkaniowy nie był duży. Przyczynił się jednak do wzrostu cen materiałów budowlanych, ze względu na zmniejszoną dostępność.
W ekonomii często mówi się o prawie popytu i podaży. Jeżeli jest zainteresowanie mieszkaniami, a mieszkań jest zbyt mało na rynku to ceny rosną. Takie zjawisko obserwowaliśmy przez ostatnie lata. Czy jednak w związku z wyższymi stopami procentowymi, a tym samym zmniejszeniem zainteresowania nieruchomościami, ceny zaczną spadać? W chwili obecnej ceny mieszkań nadal rosną, ale wolniej niż to miało miejsce jeszcze w zeszłym roku. Poprzedni rok był rekordowym w zakresie sprzedaży nieruchomości od niepamiętnych czasów.
Początek 2022 roku był ewidentnie czasem wyczekiwania przez klientów, sytuacji na rynku nieruchomości. Osoby zainteresowane kupnem mieszkania czy też domu, wolały przeczekać jak rozwinie się sytuacja odnośnie inflacji, podwyżki stóp procentowych. Jak widać takie zachowanie okazało się słuszne, ze względu na znaczne wzrosty rat kredytowych.
Dodatkowym czynnikiem mającym wpływ na spowolnienie rynku nieruchomości są wysokie ceny materiałów budowlanych. Osoby decydujące się na zakup lokali już gotowych lub z rynku wtórnego, mocno zastanawiały się czy koszty wykończenia, remontu mieszkania nie okażą się być zbyt wysokie.
Deweloperzy pytani o obecną sytuację na rynku i wahania cen, nie mają raczej dobrych informacji dla klientów. Ceny nieruchomości nie będą tanieć, ze względu na małą dostępność działek, długie procedury administracyjne związane z wydawaniem pozwoleń na budowę czy też wzrost podatków. Jednakże trzeba pamiętać, że znaczy spadek zainteresowania nieruchomościami spowoduje, że deweloperzy będą zmuszeni do obniżki cen.
Wzrost stóp procentowych rozpoczął się w październiku zeszłego roku. To właśnie wtedy podwyższono ich wartość z 0,1% do 0,5%. Jednakże mało kto spodziewał się że już w tym roku dojdziemy do poziomu 2,75%. Jak widać jakiekolwiek przewidywania na rynku nieruchomości są swoistym wróżeniem z fusów. Niestety sporo osób biorących kredyty, wciąż nie ma świadomości, że raty zobowiązania mogą wzrosnąć. Czynnikiem wpływających na wysokość raty jest właśnie stopa procentowa. Banki chętnie udzielały kredytów hipotecznych, ponieważ mają zabezpieczenie w postaci nieruchomości. Klient jednak musi zdawać sobie sprawę, że decydując się na obciążenie finansowe na tak długi czas, może mieć trudności z jego spłaceniem, w sytuacji kiedy raty spłacane są z małym zapasem finansowym.
Jak widać prognozowanie sytuacji na rynku nieruchomości jest obarczone sporą możliwością pomyłki. Mało kto przewidywał takie czynniki jak koronawirus, tak szybki wzrost stóp procentowych, ograniczoną dostępność, a co za tym idzie wzrost cen za materiały budowlane. Inwestowanie w nieruchomości wydaje się nadal dobrym pomysłem, ale trzeba uważnie obserwować zachodzące zmiany na rynku, aby nie popełnić błędów.
Artykuł został stworzony we współpracy z portalem GetHome.
Obejrzyj film, który pokaże Ci, na jakie elementy warto zwrócić uwagę przy odbiorze mieszkania.
Ekspert wyjaśnia wszystkie Twoje wątpliwości.
Działamy na terenie całej Polski.
Możemy wykonać audyt nieruchomości w dowolnym terminie.
Nasi prawnicy są wyspecjalizowani konkretnie w prawie nieruchomości.
Ustandaryzowane raporty z analiz umów rezerwacyjnych i deweloperskich.
Doświadczenie z setek audytów technicznych i prawnych w jednym miejscu.
Dowiedz się, jak zaoszczędzić czas i nerwy na odbiorze technicznym.