Dlaczego opinie tutaj wstawione są klepane przez 2-3 ludzi? Jak ktoś, kto nie widzi garbów na podłodze i pękających tynków na ścianach może się nazywać Inżynierem?!
Mieszkałam kilka miesięcy z mężem i córką. Deweloper reklamuje mieszkania jako idealne dla rodzin i seniorów, bzdura! W mieszkaniu było tyle usterek, że mąż sam zaczął je ogarniać bo dogadywanie terminów było bezcelowe. Więc tak, po kolei:
- Garby na podłodze
- Rozpadające się wywietrzniki przy oknach, najtańszy możliwy badziew
- Potężne pęknięcia na tynkach, zwłaszcza w rogach ścian
- Obite ściany klatki schodowej i windy
- Obite drzwi wejściowe do klatki, sam syf i zimno bo śmierdziele musieli sobie zapalić na zewnątrz a potem wjechać z materiałami, tak, dokładnie tak, drzwi otwarte w zimę na oścież bo im się otwierać nie chciało, współczuję mieszkańcom parteru :)
- Myślę, że wystarczy zjechać na dół, na praking. Tam widać wszystko jak na dłoni po dziś dzień.
- W starej kamienicy mieliśmy breloczek do wejścia, tu nie ma nic
Teraz plusy:
- Stosunkowo dobrze wygłuszone mieszkania, jedynie remonty bardzo mocno się niosą po głównych ścianach
- Same okna fajne, solidne, tylko wywietrzniki chinole
- Dobra wentylacja która jednak raz działała a raz nie, niedawno problem ustąpił
Niestety i tak musieliśmy się wyprowadzić. Loggia to część mieszkania i niezależnie czy współdzielona czy nie, jest prywatną częścią lokum. Co za tym idzie, kupa palaczy, z lewej, z góry, nie dało się otworzyć okien na przełomie maja ani przy lipcowych gorączkach. Czemu? Bo jak ktoś palił z góry to pety spadały na dół a popiół do nas, śmierdziało w całym mieszkaniu przez kilkadziesiąt minut, robiłam zdjęcia a mężowi udało się nagrać film jak pet wylatuje z nad naszej loggi na sam dół od strony ul. żabiej, stwarzanie zagrożenia pożarowego plus zasyfianie komuś loggi czyli immersja bezpośrednia/pośrednia, zagrożenie poż, zabrudzanie loggi.
Sąsiadka z dołu też miała taki problem ale jej facet rozwiązał go inaczej :) My jednak nie chcieliśmy takiej taktyki stosować, jedyne co mogę doradzić to komentarz policjanta, za każdym razem zdjęcie i straż miejska, nagana, 500 mandatu a jak nie przejdzie to sąd z pokwitowaniami.
Sam kompleks jest fajny, sporo miłych ludzi ale też i bydło, czy warto? To zależy. Rodzina, senior, osoba ceniąca spokój, nie, absolutnie nie. Przedłużające się remonty, palacze i syfiarze (często w jednym), problemy z mieszkaniami.