Kupując nieruchomość warto ją sprawdzić uwzględniając dwa aspekty:
W przypadku mieszkania, wchodzimy do niego, oglądamy ściany, podłogi, zabudowę, meble, stan instalacji itd. Jeśli nie czujemy się pewnie analizując stan faktyczny, bo np. brak nam fachowej wiedzy ku temu, możemy zamówić eksperta - inżyniera, który pojedzie z nami obejrzeć mieszkanie. Inżynier fachowo sprawdzi cały stan faktyczny mieszkania, przykładowo: instalację, poziom zawilgocenia, odpływ powietrza, nieszczelności idt. Nasza Firma posiada taką usługę - w tej kwestii dowiesz się więcej dzwoniąc pod numer 797 014 014.
Zachęcamy również do skorzystania z naszych usług prawnych, m.in. możliwości sprawdzenia umowy deweloperskiej.
Podstawowym ruchem, które należy wykonać aby sprawdzić stan prawny mieszkania, to analiza księgi wieczystej. W niej znajdziemy informacje na temat położenia mieszkania, ewentualnych praw z nim związanych, ewentualnych praw osób trzecich co do mieszkania, hipoteki na mieszkaniu, czy też osobę właściciela. Analizy księgi można dokonać samemu, mając jej numer, który możemy uzyskać od właściciela, czyli potencjalnego sprzedawcy. Z księgi można wyczytać wiele informacji, poczynając od konieczności zgromadzenia pewnych dokumentów – przykładowo, jeśli działka powstała w wyniku podziału, konieczne jest okazanie decyzji podziałowej, ponieważ mogą zostać w niej zawarte obostrzenia dotyczące ewentualnego ustanowienia prawa do drogi; poprzez zwrócenie uwagi na status prawny właściciela – bardzo często zdarza się, że w księdze jest wpisana jedna osoba, a tak naprawdę, właścicielami są dwie (małżonkowie). Działo się to tak, ponieważ nabywając działki w drodze umowy przekazania gospodarstwa rolnego, do aktu notarialnego stawał jeden z małżonków, natomiast dopiero orzecznictwo Sądu Najwyższego sprecyzowało, że właścicielem z mocy prawa, z racji małżeńskiej wspólnoty majątkowej, są oboje małżonkowie. Innym przykładem jest zwrócenie uwagi, czy w odpisie zupełnym księgi (który jest też dostępny online), nie były kiedyś zamieszczone hipoteki. Jeśli były, to jest pewne minimalne ryzyko, że taka niby-wykreślona hipoteka, może zostać ponownie wpisana – wystarczy, że wierzyciel hipoteczny, którym jest najczęściej bank, nie został powiadomiony należycie przez sąd wieczystoksięgowy o wykreślaniu hipoteki. Warto sprawdzić też czy ujawniony w księdze właściciel nim faktycznie dalej jest – być może zmarł, a spadkobierców jeszcze nie ujawniono.
Inną ważną rzeczą jest sprawdzenie podstawy nabycia przez danego właściciela. Często zdarza się, że w podstawie nabycia są ujawnione pewne obciążania, które nie są ujawnione w księdze – jest tak, ponieważ nie każde obciążenie musi być ujawniane w księdze. Do najczęstszych przypadków należy nieujawnienie prawa służebności – czyli prawa zamieszkiwania, prawa najmu, prawa dzierżawy, czy prawa użytkowania. W skrajnym przypadku, nie sprawdzając podstawy nabycia domu, możemy kupić mieszkanie ze służebnikiem – czyli osobą, która ma prawo w nim zamieszkiwać najczęściej do końca swojego życia.
Jako potencjalny nabywca, warto też upewnić się, jakie jest przeznaczenie nabywanego gruntu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. W nim mogą być zawarte pewne obostrzenia, jeśli grunt znajduje się np. na obszarze związanym z ochroną środowiska czy na obszarze wykopalisk archeologicznych. Przeznaczenie gruntu w miejscowym planie, jest naprawdę bardzo różnorodne i nie zawsze korzystne dla nabywcy.
Kupujesz lub sprzedajesz nieruchomość?
Uniknij kosztownych błędów! W 60 sekund odpowiedz na 5 prostych pytań, a my powiemy Ci, na co uważać!
Poza tym, można sprawdzić stan nieruchomości w starostwie powiatowym, uzyskując odpowiednie dokumenty, np. wypis z rejestru gruntów. Pozwoli on często doprecywować stan prawny ujawniony w księdze wieczystej. Przykładowo można wskazać na różnicę w powierzchniach. Powierzchnia w księdze wieczystej, może być ujawniona jako np. 10 arów, natomiast na wypisie może być ujawniona jako 0.09.55 m2, co oznacza, że powierzchnia gruntu wynosi najprawdopodobniej dziewięć arów i pięćdziesiąt pięć metrów kwadratowych. Nie jest to wielka różnica, ale myślę, że chcąc taki grunt zabudować, to lepiej mieć większą powierzchnię, niż mniejszą.
Do pozostałych kwestii należą: sprawdzenie stanu zameldowania poprzez zaświadczenie z wydziału meldunkowego – teoretycznie każdy mając takie zaświadczenie, ze stanem zameldowania – brak osób zameldowanych, uznałby, że w danym lokalu nikt nie mieszka. Niestety nie jest to prawda. Po pierwsze w Polsce nie ma obowiązku meldunkowego. Po drugie natomiast, to że nikt nie jest zameldowany, nie oznacza, że nikt w lokalu nie zamieszkuje; sprawdzenie stanu zadłużenia we wspólnocie, czy spółdzielni - pozwala zwiększyć prawdopodobieństwo, że lokal nie jest zadłużony, choć nie zapewni nam bezpieczeństwa w 100 %, ponieważ takie zaświadczenie najczęściej nie uwzględnia wszystkich mediów, czy np. internetu; można sprawdzić stan zadłużenia sprzedawcy w ZUS, czy też US, poprzez uzyskanie odpowiednich zaświadczeń.
Łatwo zauważyć, że sprawdzenie samemu stanu prawnego, czy też faktycznego nieruchomości zawiera w sobie wiele niuansów, na które nie-prawnik, może nie zwrócić uwagi. Polecamy usługi Naszej Firmy, która zwróci Państwu uwagę na teoretyczne i mocno „praktyczne” aspekty , co w konsekwencji pozwoli zminimalizować ryzyko niebezpieczeństwa związanego z zakupem nieruchomości.
Obejrzyj rozmowę z naszym inżynierem.
Obejrzyj rozmowę ekspertów.
Działamy na terenie całej Polski.
Możemy wykonać audyt nieruchomości w dowolnym terminie.
Audyty wykonują przeszkoleni inżynierowie i inspektorzy.
Ustandaryzowane audyty nieruchomości według sprawdzonego schematu.
Doświadczenie z setek audytów technicznych i prawnych w jednym miejscu.
Zobacz rozmowę prawnika oraz inżyniera o sprawdzeniu mieszkania na rynku wtórnym.
Audyt nieruchomości to nie tylko równe posadzki i bezpieczne instalacje.
Kliknij na ikonę
żeby dowiedzieć się
więcej o usłudze!