Tak – deweloperzy też bankrutują. Co prawda, przed całkowitą utratą środków wpłaconych na podstawie umowy deweloperskiej powinna nas (przynajmniej częściowo) uratować instytucja rachunku powierniczego, jednak upadłość dewelopera wiąże się najczęściej z utratą części pieniędzy, dużymi dawkami stresu dla nabywcy oraz ze znaczącym opóźnieniem z otrzymaniem przez nas (jeśli w ogóle) wymarzonego mieszkania.
Jakie czynniki zatem decydują o potencjalnej niewypłacalności dewelopera? I kiedy powinniśmy na te czynniki zwrócić uwagę?
Często deweloperzy do realizacji inwestycji mieszkaniowej tworzą wydzielone spółki komandytowe. W teorii to nie najlepsza wiadomość, gdyż w razie problemów finansowych takiej spółki nie mamy żadnej gwarancji, że na pomoc przyjdzie jej macierzysta spółka dewelopera (najczęściej w formie spółki akcyjnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością).
W prospekcie informacyjnym możemy znaleźć informacje o formie prawnej dewelopera. Dysponując powyższą informacją, możemy z kolei udać się na stronę internetową Krajowego Rejestru Sądowego, żeby sprawdzić wysokość kapitału zakładowego dewelopera. Kapitał zakładowy, to w teorii środki, które dana spółka „trzyma u siebie” na spłatę potencjalnych wierzycieli (w tym akcjonariuszy). W praktyce, wysokość kapitału zakładowego często nie przesądza jednak o wypłacalności dewelopera, gdyż w razie problemów finansowych, ewentualne zaległości będą znacząco przekraczały wysokość większości funkcjonujących na rynku deweloperskim kapitałów zakładowych.
To chyba najlepszy sposób pozwalający nam sprawdzić wypłacalność dewelopera. W każdym prospekcie informacyjnym (dokumencie przygotowywanym dla danej inwestycji deweloperskiej) obowiązkowo mają się znaleźć informacje o sposobie finansowania przedsięwzięcia deweloperskiego. Istnieją trzy, zasadniczo odmienne, sposoby finansowania inwestycji budowlanej przez dewelopera: jego środki własne lub środki grupy kapitałowej, do której należy deweloper (1) kredyt lub obligacje (2) albo pieniądze nabywców (3). Pierwszy z powyższych środków (pieniądze własne) jest najbezpieczniejszy, ostatni (środki nabywców) najbardziej martwiący z punktu widzenia wypłacalności dewelopera. Jeśli zależy nam zatem na znalezieniu pewnej inwestycji deweloperskiej, szukajmy takich, które nie są w 100 proc. finansowane z pieniędzy nabywców. Nie przesadzajmy jednak z naszym strachem, gdyż większość przedsięwzięć w Polsce deweloperzy – przynajmniej częściowo – finansują z pieniędzy nabywców (ale nie w 100, ale np. w 20, 30%).
Kupujesz lub sprzedajesz nieruchomość?
Uniknij kosztownych błędów! W 60 sekund odpowiedz na 5 prostych pytań, a my powiemy Ci, na co uważać!
Obejrzyj film, który pokaże Ci, na jakie elementy warto zwrócić uwagę przy odbiorze mieszkania.
Ekspert wyjaśnia wszystkie Twoje wątpliwości.
Działamy na terenie całej Polski.
Nasi prawnicy są wyspecjalizowani konkretnie w prawie nieruchomości.
Sporządzenie raportu zajmie nam najczęściej 2 dni robocze.
Ustandaryzowane raporty z analiz umów rezerwacyjnych i deweloperskich.
Doświadczenie z setek audytów technicznych i prawnych w jednym miejscu.
Dowiedz się, jak zaoszczędzić czas i nerwy na odbiorze technicznym.
Audyt nieruchomości to nie tylko równe posadzki i bezpieczne instalacje.
Kliknij na ikonę
żeby dowiedzieć się
więcej o usłudze!